CZĘŚĆ 1
Wioska i spotkanie
Dziwny jest ten świat . Byliśmy już niedaleko Kumo - gakure
, kiedy wyczułem trzy czakry z czego jedna była już na wyczerpaniu .
- Ai , mogła byś zostać tu na chwilę ? - Odwróciłem się w
stronę Ai-chan . Dziewczyna zawsze szła o dwa kroki za mną , kiedy spytałem się
dlaczego to robi , odowiedziała jako że jestem jej starszym oniisama
, ona musi zwracać się do mnie z szacunkiem i że u niej w wiosce tak
właśnie wygląda szacunek dla starszej osoby ( N : brzmi to jak bym miał z 40 na
karku , no ale cóż ,tak już jest w podrzędnych wioskach . ).
Skierowałem się w stronę skąd dochodziły dźwięki odbywającej się walki .
- Hana enko - no jutsu ! - Jeden z atakujących wrogów
posłał ogniste jutsu ( jak się okazało Jirayi ) , ostatkami siłami Jiraya
uniknął spotkania z techniką , jednak nie uniknął licznych shurikenąw
nadlatujących w jego stronę . Drugi przeciwnik z dość licznymi ranami , z których
obficie ciekła krew , ruszył w stronę sannina . Moją uwagę przykuły
stroje atakujących ninja . Obydwoje mieli na sobie płaszcze Akatsuki . Jak
tak dalej pójdzie to Jiraja może źle skończyć , jednak jeśli mu
pomogę on mnie zobaczy i jest po mnie , co robić ?
~ Naruto pomóż mu , a potem usuń jego wspomnienia tą
techniką ... - To nawet nie zły pomysł .
- Arigatou Kyuu. - Podziękowałem lisowi . Wolnym krokiem
ruszyłem w stronę wciąż atakujących shinobi . - Ej , zostawcie starca ,
przecież widzicie że ledwo żyje . - Dopiero teraz zwróciłem ich uwagę .
- N ... naruto ... ale przecież ty ... nie żyjesz , byłem na
twoim pogrzebie ... Jak ??? - Jiraya wpatrywał się teraz we mnie z szokiem
wymalowanym na twarzy . Nic nie opowiedziałem . Nie miałem co od powiedzieć .
Wolnym krokiem
ruszyłem z stronę dwóch członków Akatsuki , jak się okazało jednym z nich był
Kisame , zaś jego partnerem był sam Uchiha Itachi .
- Wygląda na to że znowu się spotykamy Itachi .Czy wasza
propozycja wciąż jest aktualna ? - Spoglądam w oczy Itachiego ,
dostrzegam sharingan , czuję jak próbuje wciągnąć mnie do całkowicie
innego świata , jednak to na mnie nie działa . Po tym jak '' odżyłem '' ,
wszystkie moje prawdziwe zdolności się ujawniły , jedną z nich jest moje prawdziwe
Kekkei Genkai : Enmagan , które włącza się wtedy kiedy wyczuję że atakuje mnie
inne Kekkei Gankai .( Enma - Diabeł / Hades po.Jap. Kekkei Genkai uzuskane
przez połączenie duszy jin i jang .)
POZIOM
I - Ognisty wzrok
POZIOM II - Ognista
rozpacz
POZIOM III - ? ( jeszcze nie wiem jaki )
- Czyżbyś zmienił zdanie , i postanowił dołączyć do nas ? -
Przygląda mi się badawczo , jednak ja nie czuję strachy , przeżyłem własną
śmierć , to przeżyje też przeszywający wzrok Itachiego Uchihy .
- Naruto nie , nie rób tego , przecież oni cię zabiją . -
Błaga Jiraya , jest nieświadomy że mnie praktycznie nie da się zabić . Po
śmierci przez dwa dni byłem w piekle . Spotkałem tam , jak się okazało , mojego
ojca Minato Shi ( shi - śmierć po jap.od.Aut.) oraz Kushina Uzumaki-Shi ,
Minato władca piekieł oraz wszystkich diabelskich pomiotów na świecie , zaś
Kushina jako pani podziemi prze prowadza zmarłych tam gdzie ich miejsce .
Ciekawa rodzinka .
- Hahaha, ty nic nie rozumiesz , myślisz że mnie znasz ?
Wiedz że się mylisz jesteś taki sam jak cała reszta tych śmieci z Konochy .
Podobno znałeś mojego ojca , jednak nic o nim nie wiesz , nie wiedziałeś o nim
nic. Wiesz że widziałem się z nim ? Rozmawiałem , z Kushiną tez rozmawiałem
. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy jak np. tym że Kyuubi był
kontrolowany podczas napadu na wioskę lub o że Uchiha , Prawda Itach ,
albo raczej powinienem powiedzieć Tobi , co ? - Zwróciłem się znowu do
Itachiego . Za członkami Akatsuki , z drzewa wyłonił się zamaskowany męszczyzna
, wyszedł z drzewa i stanął koło Kisame oraz Itachiego .
- Jak zawsze zaskakujesz Naruto . Gdzie twoja nowa towarzyszką
? Jinchuuriki , jak mniemam . Jeśli można wiedzieć , to ilu ogoniasty ?- No tak
zapomniałem o Ais . Wyczuwam ją 10 metrów za mną , odwracam się bokiem , do
przeciwników i wołam .
- Ais , wyłaś zza tego drzewa . - Zza sporego dęby wyłania
się blondynka .
- Hi.
W czwartek pojawi się 5 rozdział , za błędy
przepraszam . Pozdrawiam !!!